Niebezpiecznie Natchniona

Naszyjnik pasujący do kluczowych kolczyków powstał jako pierwszy, ale nie jest niczym niezwykłym. Jednak decyzja by go wykonać była jednak jakoś tak ciągle niepełna i niepewna. Wyszło jak wyszło, same oceńcie. Bardzo się cieszę, że już znalazły się odoby chętne do udziału w moim candy. Zachęcam wszystkich do wspólnej zabawy. Bardzo lubię poznawać nowe kreatywne dusze. Wszystkie niesamowicie mnie inspierujecie.

Ogłaszam drugie (już? / dopiero?) candy na moim blogu. Mam nadzieję, że i tym razem znajdą się osoby, które będą mały ochotę na wspólną zabawę.  Nagrody odzwierciedlają to, co sama najbardziej lubię i z czego lubię korzystać, ponieważ chciałabym aby podobały się osobie do której trafią po losowaniu.                                                                     Nagrodami w candy są:   - osiem okrągłych rzepów samoprzylepnych                                         - dwie małe szklane buteleczki z korkami                                        ...

Co nożyce i sowy mają wspólnego?   Nadają się do prostych i przykuwających wzrok kolczyków.  Banalnie proste w wykonaniu, ale nie ma sensu dodawać nic co odciągałoby uwagę od samego wzoru.  Przy sowach mam zamiar zmieniać koraliki na takie by pasowały do mojego stroju, dla przykładu na zdjęciach jeden z zielonymi, drugi fioletowymi. Wiecie, że nie jestem dobra w tworzeniu biżuterii, za mało mam wprawy i ze zdolności manualnymi zawsze miałam pod górkę. Ale przecież chodzi o efekt, a nie czy jego osiągnięcie było trudne prawda?

Odpowiedz jest bardzo prosta, chcę się nimi z Wami podzielić. Podliczając głosy oddane do teraz wygrywa papier 5, a zaraz za nim jest 1. Postanowiłam więc oba de papiery dodać do candy, które ogłoszę w ten weekend. Reszta drobiazgów też już w zasadzie wybrana, ale jeszcze może coś upoluję do końca tygodnia więc wstrzymuje się do soboty z ogłoszeniem. Mam nadzieję, że będziecie miały ochotę się ze mną trochę pobawić.

Bransoletki te są dziecinnie proste w wykonu, tanie i ładne. Dodatkowo dostępność w szerokiej gamie kolorów sprawia, że nie mogą się znudzić. Ja mam trzy kolory ale w najbliższym tygodniu wybieram się na zakupy i z pewnością nie wrócę do domu bez trzech kolejnych.   A Wy jakie kolory byście kupiły dla siebie?