Tak, jestem monotematyczna

.... czyli post z cyklu znowu kartka. Codzienność, nawet ta najciekawsza i szalona przytłacza i wyczerpuje. Dlatego większe projekty jakoś tak zostały zepchnięte w ochlań z powodu permanentnego stanu niedoczasu. Kartki to forma, która jest prosta i najbardziej powszechna. Dziś kartka wykonana dla cudownej, pełnej życia I, która po latach zmienia miejsce zatrudnienia. My, byli współpracownicy taką oto kartką postanowiliśmy zawalczyć o miejsce w jej pamięci. Cała odpowiedzialność i decyzje spadły oczywiście na mnie, więc i wina za ewentualne nas zapomnienie będzie moja. Jak myślicie szybko to nastąpi?