Pakowanie prezentów to frajda, zwłaszcza jak prezent fajny ;) Dziś na zdjęcia załapała się nie tylko kartka urodzinowa, ale i prezent przed rozpakowaniem. Jubilatowi się podobało, a Wam?
Przygotowałam ostatnio zestaw okładek do album z miejscem na bindowanie i nie nie wiem co ma być w środku. Może być notesem, może być albumem, albo moim ulubionym połączeniem obu. :) Chciałabym by o tym zadecydowała osoba do której ma trafić, albo taka która będzie chciała albumik komuś podarować. Dlatego dziś pokażę wam same okładki. Na facebooku zapowiedziałam małe rozdanie (pewnie znowu albumik), które zorganizuję w momencie gdy liczba polubień niebezpiecznie-natchninej przekroczy magiczne 77. Zachęcam gorąco do wspólnej zabawy.
Tak jak zapowiadałam tak i czynię. Ogłaszam candy dla obserwatorów. Warunki uczestnictwa też już były wymienione, ale myślę, że wybaczcie mi jak je tu powtórzę. - trzeba być moim obserwatorem - pozostawić komentarz = wyrazić chęć udziału w zabawie, pod tym bądz poprzednim postem - zamieścić podlinkowany banerek o zabawie u siebie na blogu w pasku bocznym - jeśli masz więcej niż jeden blog napisz w komentarzu gdzie znajduje się banerek - z przyczyn przyziemnych nie wysyłam nagród zagranice Nad nagrodą trochę się głowiłam. Chciałam by było to coś co sprawi radość wylosowanej osobie. Dlatego właśnie postanowiłam, że nagrodą będzie zrobiony przeze mnie album . Na banerze znajdziecie taki który już wykonałam, ale nagroda będzie wykonana po wylosowaniu zwycięzcy. Zwycięzca będzie proszony o podanie tematu bądź kolorystyki albumu jak wykonam. Jeśli już wiecie, jaki album Wam by się najbardziej podobał i pasował to możecie informacje umieścić w swoim komentarzu.
Okazja zgodna z sezonem :) Kolejne, dwie zakochane istoty postanowiły przed bliski wyznać swoje wzajemne uczucia by wspólnie z nimi świętować złożoną obietnicę "i że Cię nie opuszczę". Wsłuchani w głos własnych serc wybrali siebie na partnerów, kochanków, przyjaciół... To jedno z największych wydarzeń w życiu większości człekokształtnych, dzień kiedy na jednorazowy strój wydaje się tyle, co na wynajem. A każda puszczona piosenka musi być hitem. Dzień wart zapamiętania, taki idealny pierwszy takt nowo pisanej symfonii. Bo niezależnie od tego, jak bardzo uszczupli się oszczędności by ubarwić chwilę, to to, co zostanie w pamięci, to emocje, uśmiechy i wspólne przekonanie, że to z nią/z nim warto ruszyć w stronę zachodzącego słońca. Kieliszki w górę drodzy Państwo!
Komentarze
Prześlij komentarz