Kartka ślubna (podobno) odważna
Dużo tych kartek ślubnych, ale jakoś tak to taka wyjątkowa okazja, że mobilizowała mnie najskuteczniej :)
Najwięcej powiedzą Wam zdjęcia. Pomogą ocenić czy rzeczywiście taka odważna... Moim zdaniem wszystkie zasady dotyczące kartek ślubnych są bardzo płynne, a czasem nawet ich złamanie jest wskazane.
Kochana O., dla której karta została popełniona stwierdziła, że to jedyna jakiej nadawcę poznała przed otwarciem :)
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Karolciu :)
OdpowiedzUsuńDo Candy się już pierwsza zapisałam i z wielką przyjemnością obserwuję, bo cudownie tworzysz :)
UsuńDzięki zabawie tu trafiłam i zostanę na dłużej, mogę?
OdpowiedzUsuńKarteczki świetne i z pomysłem. Pozdrawiam:)
Basiu będę zaszczycona każdą Twoja wizytą :)
UsuńRzeczywiście jest inna... Ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)
OdpowiedzUsuńAmlai bardzo dziękuję :)
Usuńsuper taka niesztampowa! bardzooo mi się podoba!!
OdpowiedzUsuńBardzo to miłe, dziękuję Magdo. :)
Usuń