Nieskończony album

Nie wiem czy to oznaka tlącego się we mnie dążenia do doskonałości czy może brak wprawy, ale praca nad jednym małym albumem pochłonęła już wiele godzin. Bardzo mi się podoba, jestem nim i sobą jako jego autorką pozytywnie zaskoczona :)

Ale za nim Wam go pokażę to może najpierw taki malutki i skromniutki. Oceńcie sami.



Komentarze

  1. Uroczy jest ten albumik i pomyslowy!
    POdoba mi sie bardzo!
    Chcialam Cie wrzucic na liste moich blogow,podaj mi swoj blogowy adres...Zajerestrowalam sie u Ciebie jako obserwator,bo uwazam,ze Twoj blog zapowiada sie ciekawie.
    Pozdrawiam cieplem z Florydy !

    OdpowiedzUsuń
  2. Alino dziękuję, aż rumieniec zagościł na moim licu. Mam tylko nadzieję, że nie zawiodę Twoich oczekiwań.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy liczy się to co w środku?

Candy z okazji 100 obserwatorów.

Ogłaszam moje drugie candy !!!