Cisza przez śnieżyce

Mam dość śniegu i mrozu. W mojej głowie już pełna wiosna.
Posadziłam nowe cytryny i bacznie obserwuję ich pierwsze chwile.

Miałam mały kryzys kreatywno -twórczy. Dlatego nie było o czym pisać, ale wierzę, że z wiosenną siłą przyszły do mnie ciekawe pomysły, którymi zacznę się z Wami pomału dzielić.

Wiosennie pozdrawiam (ignorując śnieg za oknami)

Komentarze

  1. kocham i snieg i zime, i wiosnę - po co sie ograniczac tylko do jednej pory roku? :-) Życzę byś odnalazła moc twórczą i dostrzegła uroki aury za oknem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz dużo racji. Ale tegoroczna zima wyjątkowo dała mi w kość.

      Dzięki.

      Usuń
  2. Burana ma rację ale co za dużo (zimy) to nie zdrowo ;) Też czekam na wiosnę, pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie znoszę zimy... wiosna i lato!! im cieplej tym lepiej jak dla mnie:) tak więc Cie doskonale rozumiem:)
    A wiosna już tuż tuż i życzę Ci aby z jej nadejściem wróciły do Ciebie siły do poTworzenia i pomysłowe pomysły:)
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yolciu, a jestem zmarzluchem, któremu ujemna temperatura łatwo psuje humor.

      Zaciskam zęby i czekam na pierwsze oznaki zbliżającej się wiosny.

      Usuń
  4. ee tam nie czekaj wiosny ! Przyszłam kopnąć w tyłek...zrób sobie "oczekiwacz wiosny" jakiś pozytywnik :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy liczy się to co w środku?

Candy z okazji 100 obserwatorów.

Ogłaszam moje drugie candy !!!