Cieniowany szalik na grubych drutach

Szalik, wełniany w środku największych letnich upałów. Czy to szaleństwo? Być może to efekt udaru słonecznego po godzinie biegania po mieście. 

Robótka oczywiście pod względem samego wzoru najprostsza  możliwych.
Wiele szalika nie przybyło, ale można już sobie wyobrazić jak będzie wyglądał skończony.




Pierwszy raz robię na tak grubych drutach (12) i muszę powiedzieć, że zakupione kilka miesięcy bambusy świetnie się sprawują. Przerabiam równocześnie dwie włóczki by uzyskać efekt zbliżony do cieniowanej włóczki.

Komentarze

  1. Szaleństwo - jakich niemało:-)
    kiedy będzie gotowy, może zasłuży na główną rolę w sesji zdjęciowej?
    powodzenia!
    k.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście dla mnie to chińszczyzna ale już mi się podoba. Czekam na cały!

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak robisz brzeg szalika, bo ze zdjęć niezbyt dobrze widać?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy liczy się to co w środku?

Candy z okazji 100 obserwatorów.

Ogłaszam moje drugie candy !!!