Kartka z powodu sukienki

Dawno dawno temu była sobie piękna sukienka. Sukienka wyjątkowa i pełna magii. Sukienka, która po założeniu zamieniała każdą dziewczynę w pewną swojej wartości osóbkę. 

Była też piękna dziewczyna, wysoka o oczach pełnych zrozumienia i ciętym języku, który miał ukryć to, jaka jest dobra i troskliwa. Ta właśnie dziewczyna była właścicielką wspominanej magicznej sukienki.

A że serca miała złote (może nawet platynowe jak jej włosy) to potrafiła się dzielić, nawet magiczną sukienką. Pożyczyła ją więc przyjaciółce o zaraźliwym śmiechu i nieustannie zmieniającej się fryzurze. Nasza Iskierka była osobą niezwykle mądrą i piękną, ale zbyt dużo wymagała od siebie. Od razu zrozumiała moc sukienki. Pożyczała ją więc kilkakrotnie, aż w końcu zapragnęła by ją mieć na zawsze.


I tu zaczyna się historia mojej kartki. Miałam bowiem niesamowitą przyjemność poznać obie cudowne dziewczyny z tej opowieści. Rola kartki była niezwykła tak jak i same bohaterki historii. 


Iskierka chciała, na kanwie tej kartki przeprosić za swoje przywiązanie do rzeczy, która nie była jej. Chciała też nie narażając przyjaźni sukienką zaopiekować się na stałe. Zamierzała obdarować Złtosercną talonami szczęścia, które miały przyjaciółce  posłużyć do zdobycia innej sukienki o nadprzyrodzonych mocach.


Karteczka prosta. Bo to tylko tło, tło dla wspaniałej historii,
która pomaga wierzyć w magię.



Komentarze

  1. FANTASTYCZNA historia!!! ♥ Idealnie uchwyciłaś jej głęboki sens w tej pięknej i delikatnej karteczce!!! :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy liczy się to co w środku?

Candy z okazji 100 obserwatorów.

Ogłaszam moje drugie candy !!!