Nie zmarnuję żadnej okazji

Zawsze jak mnie coś zaciekawi, jak widzę coś ręcznie zrobionego nie potrafię odpuścić. Będę chwalić, oglądać i dopytywać. Właśnie tak stało się ostatnio gdy otrzymałam od dużo młodszej kuzynki (nie zamierzam nikomu wypominać wieku) cudowną bransoletkę. Widywałam je już wcześniej wiedziałam, jedynie że powstają z różnokolorowych gumek. A. była tak kochana, że obdarowała nimi wszystkich gości i nie miała oporów by zdroadzić mi jak powstały upominki. Nie dość, że podzieliła się techniką to jeszcze chciała podzielić się materiałami do jej wykonania, łącznie z niezastąpionym małym plastykowym szydełkiem. Technik jest kilka. Ta, która oponowała moja nauczycielka była znalezioną przez jej rodziców na yt.
Niestety w ferworze twórczym nie uczestniczył aparat a jedynie telefon i zrobione kadry są ciemne i rozmazane.




A. bardzo dziękuję, sprawiłaś mi ogromną przyjemność. Trzymam kciuki za kolejne dzieła!

Mówię Wam rośnie mi w rodzinie konkurentka :)


Komentarze

  1. Faktycznie ładnie się prezentują ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Są ładne i kolorowe, sama niedawno kilka dostałam od młodszej siostry. Nauczyła mnie nawet jak je robić ale zostawiam to jej :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy liczy się to co w środku?

Candy z okazji 100 obserwatorów.

Ogłaszam moje drugie candy !!!