Gotowy szalik i bananowe babeczki dla Babci
Szalik szczęśliwie ukończyłam i to z telefoniczną instrukcją od ekspertki jak należy przerobić oczka w ostatnim rzędzie. Nie było to zadanie szczególnie trudne, ale efekt mi się podoba i mobilizuje mnie do dalszych przygód z drutami. Najzabawniejsze jest to, że nie wykorzystałam nawet jednego całego motka a zakupiłam specjalnie do tego zadania dwa. Nie ma tego złego, wykorzystam do innego przedsięwzięcia.
Szalik najlepiej prezentuje się na szyi ale nie było jeszcze okazji żeby się gdzieś w nim prezentować więc dodaje fotki samego szalika (bez ludzkiego modela).
A z okazji Dnia Babciu postanowiłam spróbować nowego wypieku - babeczek bananowych.
To był debiutancki występ nie tylko samego przepisu ale i formy, którą dostałam na święta.
Przepis prosty choć zmodyfikowany przeze mnie (jak zawsze). Jak macie ochotę spróbować to polecam.
- 4 średniej wielkości banany
- 1/4 szklanki oleju
- 1 szklanka cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia i sody
- 1 1/2 szklanki mąki (przesianej)
- garść sparzonych rodzynek
Banany rozgnieść, dodać cukier i zmiksować na niskich obrotach.
Następnie dodać stopniowo mąkę, proszek do pieczenia, sodę i olej.
Po uzyskaniu jednolitej masy dodać rodzinki i wymieszać delikatnie łyżką.
Masę przelać do foremek i wstawić do pieca na 20-30 min w 180-200 st C.
Szalik wyszedł świetnie. Babeczki hmmmmm mniam mniam.
OdpowiedzUsuńPrzepis na babeczki brzmi smakowicie! Szalik bardzo mi się podoba - super kolory (już to pisałam). Na ostatnim zdjęciu wygląda jak spódnica, w każdym razie ja chciałabym mieć taką! :)
OdpowiedzUsuńAniu odważna byłaby to spódnica :) Ale taka interpretacja zdjęcia niewątpliwie świadczy o Twojej niesamowicie kreatywnej duszy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSUPER szal! Babeczki - mniam! :-) Mam jeszcze pytanko - ile płaciłaś za te zawieszki, które pokazałaś w poprzednim poście? Szczególnie przypadły mi do gustu korkociąg, nożyczki i wózeczki! :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie mieściły się w przedziale 1zł -2zł także wydatek niewielki. Miło mi, że tu zaglądasz.
OdpowiedzUsuńDodatkowo mogę zdradzić, że kilka zawieszek będzie w moim pierwszym candy, które ogłoszę w lutym.
Dzisiaj zrobię je w wersji Halloweenowej ;) Z kremem układającym się w kształt mózgu :)
OdpowiedzUsuń