Odkrywanie przyjemności tworzenia

W moim ukochanym rodzinnym mieście Poznań od kilku miesięcy pojawił się sklepik z elementami do tworzenia własnej biżuterii. Nie ważna jest marka, ale miejsce. Nie jest to bowiem pierwsze takie miejsce w okolicy, ale jego lokalizacja jest idealna i dlatego zdarza mi się tam regularnie zaglądać. Mistrzem biżuteryjnym nie jestem, ale nawet dla mnie sklepik jest rajem do buszowania.

Z okazji zbliżającego się Dnia Babci wykonałam więc prostą zawieszkę dla mojej seniorki rodu, którą dołączyłam do wysłanej kartki z życzeniami i stanowić będzie kolejny element do jej bransoletki.
Doskonale wiem, że taka zawieszka to żadne wyczyn chodzi raczej o to, że odwiedzając taki sklep można nie tylko znaleźć i zakupić fajne elementy, ale można zaczerpnąć mnóstwo inspiracji. Po niżej kilka fotek z moich zakupów, uprzedzam jest to zbieranina z kilku miesięcy, a nie jednorazowy zakup.



Komentarze

  1. Uwielbiam takie dzindzibołki! Korkociąg i nożyczki rządzą! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W Poznaniu są aż 3 sklepy z koralikami i półfabrykatami :)
    Pozdrawiam i życzę powodzenia w grzebaniu!

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie pyciunie skarby śliczniutkie :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Czy liczy się to co w środku?

Candy z okazji 100 obserwatorów.

Ogłaszam moje drugie candy !!!