Kolorowe słodkie babeczki
Długo niespełnione marzenie dziś się urzeczywistniło, no przynajmniej częściowo.
Paczka przyszła przedwczoraj, ale nie było czasu na wypróbowanie jej zawartości. Mówię tu o barwnikach spożywczych, które prawie dwa tygodnie temu zamówiłam przez allegro. Zawsze podobało mi się "tęczowe" jedzenie i postanowiłam by samodzielnie je stworzyć. Do zakupu przymierzałam się kilka miesięcy bo obawiałam się ich ewentualnej szkodliwości. Naczytałam się, na zastanawiałam i ostatecznie stwierdziłam, że i tak w połowie (abo nawet w większości) spożywanego jedzenia, które jemy są barwniki, a ja zamierzam dodawać je dodawać wyselekcjonowanych potraw, w zasadzie odświętnie.
Na pierwszy ogień poszły mojej ulubione babeczki bananowe. Miałby być różowo-fioletowe. Kolor ciasta przed włożeniem do piekarnika był zadziwiająco intensywny jak na dodaną ilość barwnika. Ilości tej nie potrafię nawet zdefiniować, najbliżej to chyba do dziurki z klasycznego dziurkacza biurowego. Z zaciekawieniem odliczałam czas jaki babeczki gościły w moim niewyszukanym piekarniku bez termoobiegu, ale niestety. Kolory w podczas pieczenia mocno "wyblakły" i efekt końcowy daleki jest od moich oczekiwań.
Nie poddam się jednak tak łatwo i jak już mi wyjdzie to pokażę i opiszę dokładnie ile barwnika dodałam względem masy ciasta. Na razie zamieszczam tylko zdjęcia przed pieczeniem jako preludium mojej przygody w tęczową kuchnię. Zdjęcie z powodu sztucznego światła ma niestety odrobinę przekłamane kolory, ale wasza wyobraźnia już wam sama podpowie jak wyglądały naprawdę.
OJEJ, SUPER. ZAWSZE CHCIAŁAM ZROBIĆ COŚ Z TĘCZOWYCH SKŁADNIKÓW. ALE NIE MIAŁAM OKAZJI :)
OdpowiedzUsuńZabawa świetna, ale chyba zaczęłam niepotrzebnie od babeczek a nie czegoś prostszego. Dziś jak znajdę chwilę do zrobię barwione bezy. To powinno być łatwiejsze :)
UsuńDzięki Atemi za odwiedziny :)
Wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńBArdzo fajne te kolorowe babeczki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie. Jak Ci się udadzą to na pewno napisz przepis
OdpowiedzUsuńPrzepis na te babeczki można od zimy u mnie na blogu zobaczyć, to babeczki bananowe tylko tyle, że dodaje do nich barwnik :)
UsuńJa chcę takie *.*
OdpowiedzUsuńBlisko do Poznania raczej nie masz, ale może przyjedziesz na początki grudnia na MTP* jak będzie festiwal rękodzieła? Wtedy z przyjemnością wręczę Ci już udaną kolorową babeczkę mojej roboty :)
Usuń*Międzynarodowe Targi Poznańskie
hmmmm pychota:) Ja się chwalę swoimi urodzinowymi babeczkami dziś:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny pomysł! Wiem, że do lukrów dodaje się ilość barwnika, która mieści się na czubku wykałaczki - takie to są te barwniki :)
OdpowiedzUsuń